Ten artykuł został opracowany na podstawie publikacji pt. “Postępowania upadłościowe i restrukturyzacyjne. Raport 2022”.
Coraz mniej wniosków o upadłość firm
W zeszłym roku sądy upadłościowe poprowadziły rekordowo niską liczbę spraw.
W 2020 r. ogłoszono upadłość wobec 550 firm, a w 2021 r. już tylko 396 firm zakończyło w ten sposób swoją działalność.
(Dla porównania, w latach 2017-2021 wydano w sumie 2 768 postanowień o ogłoszeniu upadłości przedsiębiorstw.)
Niewielka liczba wniosków o upadłość nie odzwierciedla jednak nastrojów w gospodarce.
Bezsprzecznie był to trudny rok dla polskich przedsiębiorców, zwłaszcza działających w sektorach:
- gastronomia,
- turystyka,
- organizacja eventów
– a więc tych, które były najbardziej dotknięte przez związane z pandemią lockdowny i ograniczenia dotyczące maksymalnej liczby uczestników.
Jak więc wytłumaczyć dużo niższą niż w „przedpandemicznych” czasach liczbę postanowień o ogłoszeniu upadłości?
Najprawdopodobniej zadecydował o tym ruch ustawodawcy. W ramach tzw. Tarczy Antykryzysowej 4.0 wprowadził specjalny rodzaj postępowania restrukturyzacyjnego – uproszczone postępowanie o zatwierdzenie układu (tzw. “covidowe”).
Zostało ono bardzo dobrze przyjęte przez przedsiębiorców borykających się z problemami finansowymi i pozwoliło im to odsunąć niebezpieczeństwo ogłoszenia upadłości na rzecz mniej radykalnego środka zmierzającego do uzdrowienia sytuacji w firmie.
To właśnie owo postępowanie uproszczone zdominowało w latach 2020-2021 wszystkie inne formy restrukturyzacji.
Postępowanie uproszczone przewidziane zostało na czas określony i od 30 listopada 2021 r. nie ma już możliwości otwarcia procedury “covidowej”. Uznając, że nie warto całkowicie rezygnować z rozwiązania, które okazało się korzystne, ustawodawca znowelizował w grudniu 2021 r. ustawę Prawo restrukturyzacyjne i wprowadził do niego procedurę uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu.
Czas pokaże, czy przekona ona przedsiębiorców i będą korzystać z niej tak chętnie jak z postępowania “covidowego”, dzięki czemu liczba upadłości trwale spadnie.
Upadłość to ostateczność i nie ma wątpliwości, że pozytywnie należy ocenić każdą inicjatywę, która pomaga rozwiązać problemy finansowe w inny sposób.
Spadła liczba bankructw w warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim
Tradycyjnie najwięcej upadłości ogłaszanych jest w województwach mazowieckim, śląskim, wielkopolskim i dolnośląskim. To województwa najbardziej rozwinięte, mające największy udział w PKB. Najprawdopodobniej decyduje tu statystyka: skoro działa w nich najwięcej przedsiębiorców, to i upadłości zdarzają się tam najczęściej.
Prawie co trzecia ogłaszająca w 2021 roku upadłość firma zarejestrowana była w województwie mazowieckim, które odpowiada za niecałe 23% PKB naszego kraju, a działa w nim ponad 19% wszystkich aktywnych firm. W 2020 roku w mazowieckim ogłoszono upadłość 113 firm, w 2021 roku – 110. Dla porównania, w 2019 r. upadłości było 134.
Drugi największy udział w ogłaszanych upadłościach miało województwo dolnośląskie, gdzie liczba biznesowych bankrutów spadła w 2021 r. do 40 z 65 w roku wcześniejszym. Na trzecim miejscu znalazło się województwo wielkopolskie z 38 ogłoszonymi upadłościami.
Warto odnotować spadek liczby ogłaszanych upadłości w województwie śląskim. W latach 2019-2020 region ten zajmował drugą lokatę w naszym zestawieniu, zaś w 2021 r. przesunął się na czwartą pozycję z 36 upadłościami.
Największą zmianę w liczbie postępowań upadłościowych odnotowano w województwie świętokrzyskim: spadek wyniósł aż 86 proc., a świętokrzyskie sądy ogłosiły tylko dwie upadłości. Ciekawa sytuacja dotyczy także województwa warmińsko-mazurskiego. O ile w 2020 roku liczba postępowań wzrosła tam o rekordowe 86 proc. (do 25 spraw), to w 2021 roku nastąpił spadek o 60 proc.: sądy ogłosiły upadłość tylko 10 firm.
To nie był dobry rok dla branży hotelowej
Tak jak cztery najbardziej rozwinięte województwa odpowiadają za ponad połowę ogłaszanych w Polsce upadłości, tak przedsiębiorcy działający w czterech branżach zdominowali postępowania upadłościowe.
Te branże to:
- handel,
- przemysł,
- budownictwo
- oraz transport,
które są jednocześnie największymi sektorami pod względem wartości generowanej produkcji.
Udział branży handlowej we wszystkich bankructwach ogłoszonych w 2021 r. wyniósł 23%, sektor przemysłowy odpowiadał za 22% upadłości biznesowych, a budownictwo – za 13%.
Z roku na rok maleje udział branży transportowej w ogólnej liczbie upadłości, za to rośnie udział branży hotelowej. Dwa ostatnie lata bardzo nadwyrężyły płynność finansową wszystkich organizatorów turystyki, ale pandemia nie była jedynym czynnikiem ryzyka dla właścicieli obiektów hotelowych. Narastająca od jesieni 2021 roku inflacja spowodowała, że wiele rodzin musi odmawiać sobie przyjemności, więc rezygnują z odpoczynku poza domem.
We wrześniu 2021 roku wprowadzono stan wyjątkowy w kilkudziesięciu miejscowościach wzdłuż granicy z Białorusią, co spowodowało, że stały się one niedostępne dla turystów. Straciły też miejscowości położone w bliskiej odległości od strefy zakazu wjazdów, bo część potencjalnych klientów obawiała się przebywać w położonych na wschodzie Polski powiatach.
Za wcześnie, by straty wynikające z tych dwóch okoliczności przełożyły się na postanowienia o upadłości, ale w przyszłości mogą doprowadzić do takiego scenariusza.