Krajowy Rejestr Zadłużonych (dalej KRZ) to względnie nowy (działający od 1 grudnia 2021) system teleinformatyczny.
Z jednej strony funkcjonuje jako rejestr wszystkich postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych, z drugiej natomiast umożliwia prowadzenie tych postępowań i wymianę odpowiednich dokumentów pomiędzy stronami.
Co można zrobić w Krajowym Rejestrze Zadłużonych?
Wynajdywanie informacji na temat dłużników, upadłości i restrukturyzacji z pewnością jest łatwiejsze w KRZ niż w jego poprzedniku, którym był Monitor Sądowy i Gospodarczy. Rejestr jest jednak narzędziem dość ograniczonym i nie odpowiada na wszystkie potrzeby bardziej wymagających użytkowników.
Prowadzenie postępowań
Jedną z największych zalet KRZ jest możliwość obsługi postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych. Sprawy, które wcześniej prowadzono w „analogowy” sposób z wykorzystaniem papierowych dokumentów i korespondencji pocztowej, teraz toczą się online.
To zmiana, która z pewnością doceniają wszystkie strony tych postępowań – syndycy, sędziowie, dłużnicy oraz ich wierzyciele. Ci ostatni mogą między innymi zgłosić wierzytelność do syndyka. Uczestnictwo w wymienionych postępowaniach jest możliwe dla użytkowników zarejestrowanych i zalogowanych w systemie.
Wyszukiwanie informacji o upadłości lub restrukturyzacji dłużnika
Korzystanie z Monitora Sądowego i Gospodarczego do wyszukiwania informacji o dłużniku było zajęciem żmudnym i czasochłonnym. Najpierw należało ściągnąć plik obszerny plik PDF konkretnego wydania Monitora, a następnie ręcznie wyszukiwać w nim interesujących nas podmiotów.
Wprowadzenie Krajowego Rejestru Zadłużonych znacznie uprościło tę procedurę. Dzięki wbudowanej w serwis wyszukiwarce można – bez konieczności logowania się do systemu – odnaleźć podstawowe dane dłużnika, takie jak między innymi:
- imię i nazwisko (w przypadku osoby fizycznej) lub nazwa (w przypadku osoby prawnej, na przykład firmy),
- miejsce zamieszkania lub siedziba,
- numer PESEL lub numer w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS),
- Numer Identyfikacji Podatkowej (NIP),
KRZ zawiera również informacje na temat tego:
- czy została ogłoszona upadłość dłużnika,
- czy zostało otwarte postępowanie restrukturyzacyjne (a jeśli tak, to jakiego rodzaju),
- na jakim etapie jest dane postępowanie.
Traktowanie KRZ jako źródła informacji na temat sytuacji swoich dłużników ma sens, jeśli ktoś ma ich nie więcej niż kilku.
Twórcy systemu umożliwiają bowiem tylko pojedyncze wyszukiwanie.
Numery rejestrowe (np. NIP, PESEL) każdego z dłużników trzeba wpisywać osobno, a jeśli chcemy być na bieżąco z sytuacją każdego z nich, to czynność tę trzeba powtarzać codziennie.
Gdy owych dłużników jest na przykład pięciu, to nie jest to duży problem. Zupełnie inaczej jest w sytuacji, gdy kancelaria prawna reprezentująca kilka firm musi trzymać rękę na pulsie w sprawie kilkudziesięciu lub nawet kilkuset dłużników jednocześnie.
I tu z pomocą przychodzi Lista upadłości MGBI.
Do czego potrzebna jest Lista upadłości MGBI?
Lista upadłości MGBI to płatne narzędzie, które w znacznym stopniu ułatwia śledzenie sytuacji dłużników i dobrze uzupełnia się z darmowym Krajowym Rejestrem zadłużonych.
Monitorowanie sytuacji dłużników
Lista upadłości MGBI to narzędzie, które docenią szczególnie ci, którzy muszą na bieżąco monitorować sytuację wielu dłużników jednocześnie. Należą do nich przede wszystkim:
- kancelarie prawne,
- działy windykacji,
- firmy windykacyjne,
- firmy pożyczkowe,
- banki.
O ile Krajowy Rejestr Zadłużonych oferuje pojedyncze wyszukiwanie dłużników, o tyle Lista upadłości MGBI daje w tej materii o wiele więcej możliwości.
Jedną z najważniejszych jest monitorowanie sytuacji wielu dłużników jednocześnie. Wystarczy raz podać listę numerów NIP/PESEL/KRS/REGON, aby następnie regularnie otrzymywać na swój adres mailowy powiadomienia o bieżącej sytuacji powiązanych z nimi dłużników.
Funkcjonalności Listy upadłości MGBI nie kończą się na powiadomieniach mailowych. Narzędzie to oferuje także generowanie raportów w kilku formatach plików (Excel, CSV, XML, JSON, defBank), zawierających zarówno aktualne, jak i archiwalne informacje na temat dłużników.
Gdy dłużnik złoży wniosek o upadłość lub restrukturyzację, Lista upadłości MGBI daje możliwość monitorowania przebiegu takiego postępowania, aby można było na bieżąco reagować na kolejne decyzje syndyków czy postanowienia sądów. Co istotne, narzędzie śledzi informacje z dwóch źródeł: Monitora Sądowego i Gospodarczego oraz KRZ.
Warto jeszcze dodać, że KRZ nie oferuje możliwości wyszukiwania przez API. Funkcjonalność ta ma być dodana do serwisu, ale data implementacji nie jest jeszcze znana. W MGBI wyszukiwanie przez API jest dostępne.
Weryfikacja wsteczna
Kolejną funkcją, której brakuje w Krajowym Rejestrze Zadłużonych, a którą oferuje Lista upadłości MGBI, jest możliwość wstecznej weryfikacji dłużników, to znaczy otrzymania raportu z ogłoszeniami sprzed dnia uruchomienia usługi.
Weryfikacja wsteczna może się przydać w kilku różnych sytuacjach. Podmioty, dla których z pewnością okazuje się przydatna to:
- firmy windykacyjne. W przypadku, gdy taka firma decyduje się na kupienie pakietu długów, może sprawdzić, od których dłużników będzie w stanie odzyskać pieniądze,
- komornicy. Ci będą w stanie sprawdzić, czy mogą rozpocząć postępowanie egzekucyjne wobec dłużnika (jeśli ten jest w trakcie upadłości lub restrukturyzacji, będą one niewykonalne),
- banki. Ich pracownicy mogą w ten sposób sprawdzić sytuację swoich klientów i w razie potrzeby zablokować rachunki podmiotów lub osób, które ogłosiły upadłość,
- firmy z innych branż. Dzięki temu rozwiązaniu mogą „prześwietlić” swoich potencjalnych współpracowników i ocenić poziom ryzyka przed podjęciem współpracy.
Ile kosztuje Lista upadłości MGBI?
Usługa dostępna jest w czterech wariantach cenowych:
- Mini – 1000 zł rocznie,
- Standard – 2500 zł rocznie,
- Pro – 5000 zł rocznie,
- Enterprise – do uzgodnienia.
Podsumowanie
Warto pamiętać o tym, że całościowe porównywanie ze sobą możliwości KRZ oraz Listy upadłości MGBI nie jest najlepszym pomysłem. Pierwszy z wymienionych jest dużym, wielofunkcyjnym systemem, który w pierwszej kolejności miał usprawnić działanie sądów i prowadzenie postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych.
I choć powołanie go do życia z pewnością zmieniło sporo na lepsze stronom wspomnianych postępowań (a także sądom oraz syndykom), to niewiele pomogło wierzycielom oraz ich pełnomocnikom. Dlatego też ostatni z wymienionych powinni zapoznać się z ofertą Listy upadłości MGBI.